Dzisiejszy wpis poświęcony będzie jednemu z moich ulubionych narzędzi ułatwiających pracę z systemem Salesforce. Mowa o przeglądarkowej wtyczce o nazwie Salesforce Inspector, która nie dość, że jest w pełni darmowa, to jeszcze można z niej korzystać we wszystkich najpopularniejszych przeglądarkach, a więc Google Chrome, Firefox i Microsoft Edge.
Jej instalacja jest niezwykle prosta, podobnie jak korzystanie z niej. Na wstępie warto wiedzieć, że nie jest to oficjalne oprogramowanie dostarczone przez Salesforce – mimo to używanie jej jest bezpieczne. Możemy zweryfikować to poprzez analizę kodu źródłowego, jak i poprzez monitorowanie ruchu w konsoli używanej przez nas przeglądarki.
Jej popularność (ponad 300 tysięcy użytkowników w samym tylko Chromie) świadczy o tym, że naprawdę ułatwia życie osób pracujących z platformą Salesforce.
Jej podstawową funkcjonalnością jest zapewnianie dostępu do metadanych, jej duńscy wydawcy chwalą się, że w przejrzysty sposób dostarczają tak dużo kontekstualnych informacji jak to możliwe, jednocześnie nie przytłaczając użytkowników. O jakie informacje tutaj chodzi? Mam tu na myśli szybki wgląd do informacji z pól dostępnych bezpośrednio ze stron rekordów, nawet tych, które nie są umieszczone na layoucie, ale co jeszcze bardziej użyteczne – możliwość ich edycji (niezwykła oszczędność czasu!). Ponadto można wykorzystywać ją do łatwego wykonywania importu i eksportu danych, które mogą być łatwo kopiowane do i z Excela (lub plików CSV). Co więcej pozwala ona na wyszukiwanie obiektów oraz użytkowników, a także dostarcza możliwość szybkiego przeglądania stopnia wykorzystania limitów w danym środowisku.
Ponieważ jednak dużo łatwiej pokazać zakres możliwości rozwiązania, niż o nim pisać, serdecznie zachęcam do obejrzenia krótkiego filmu, który przygotowałam, by przybliżyć sposób działania omawianego narzędzia.